Zmarnuj swój czas i rozgryź mnie.



 


21

Most na Solvay'u. To jedno z tych miejsc,
gdzie umierają poeci,
a starzy ludzie stają się pobożni.

Czy mogę się dosiąść? – pyta brodaty pan.
Ależ oczywiście – odpowiadam ja –
młody i genialny.

Nieśmiałym ruchem wyciągam ręce
z kieszeni.