Dwóch chłopców zjechało:
obiecujący śpiewak i były narkoman.
Wódka i papierosy prowadzą do celu
boskiej komedii.
Pieniążek na spływ utopiony
w samogonie. Idealny by przekupić.
Siódmy stopień po stokroć
i przedwcześnie.
Na łóżku piętrowym przenikani,
zagrają w kości z bladą nimfą.
Na akord i na czarno.