Oczywiście droga pani,
proszę wzroku nie krępować.
Jutro, tam gdzie zawsze, na
tej samej oślej ławce i na zaś
przepraszam za przedwczesny wytrysk
płaczu, gdy zobaczę pani uśmiech
w nocnej taksówce.
To nie tak - kocham tylko te,
które mogę zawiesić nad łóżkiem.