Zmarnuj swój czas i rozgryź mnie.



 


Rozjeżdżanie

Poranny tramwaj na uczelnię,
już nie narzekam, już się przyzwyczaiłem.
Kilkanaście przystanków, kilka
zapisanych stron dziennika.

"Następny przystanek: Bagatela" -
obwieszcza Grzegorz Turnau, którego
z kolei w moich uszach, Świetlicki
mianuje właścicielem miasta.

Mam aspirację do krakowiaństwa,
lecz na razie tylko krakowiakuję.

Przed chwilą kobieta przy nadziei
poprosiła mnie o ustąpienie.
Czasami jeszcze robię wyjątki.
W końcu to Kraków - miasto
wielkich poetów i kultury.

I jak na zawołanie:

"Z-Wisła dziwka, Cracovia stara kurwa".